Twój pomysł na rozwój turystyki w Biskupcu

Czekamy na pomysly, ktore moga przyczynic sie do rozwoju turystyki w gminie Biskupiec.

--
Zastrzegam prawo do podania źródła pomysłu: Pomysłodawcy (imie i nazwisko) oraz adresu tej strony, jeśli któryś z wymienionych tu projektów zostanie zrealizowany w rzeczywistości. Ma to zapobiec przypisania sobie głównych sukcesów dla władzy.
--
Mało konstruktywne informacje będą usuwane.

Adminie,
widze że efekt mierny. Czyli jak zawsze, do krytyki wszyscy do pracy nikogo....
Moim zdaniem nie ma już takich prostych recept. I wszystko zależy od ilości kasy jaką miasto chce wydać na inwestycje proturystyczne.
Ja uważam iż skoro nas nie stac na wyłozenie milionów należy realizować pomysły małymi kroczkami.
Sugeruję aby wynając profesjonalna firmę od marektingu i promocji.
Aby zrobiła analizy mocnych i słabych stron Biskupca. Podpowiedziała w jakim kierunku miasto powinno się rozwijać.
Wykombinowała jakis chwytliwy temat który mogłby stac się symbolem Biskupca.
Dni kowalstwa, dni sernika, placka z jagodami - cokolwiek na czym bedzie mozna zbudować historię i zaprosić turystów. Może jakieś targi turystyki ?
Jako że bazy turystycznej nie mamy muszą to byc imprezy jednodniowe, tak aby dojechali turyści z Mrągowa, Szczytna czy Olsztyna.
Niewątpliwie dobór tematyki musi być w jakiś sposób związany z miastem (pośrednio lub bezpośrenio)
Ale uważam iż należy zlecic taka robote profesjonalistom a nie gmerać w tym domowym sposobem. Kolejny koncert Ich Troje czy Dody nie wyrózni miasta...



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-11-20 11:25 przez Odzio.

Odzio. Adminowi chodziło o konkretne pomysły, a nie o sposoby.
Ja na ten przykład, wraz ze znanym ci przyjacielem chciałbym zainwestować w kolejną internetową kamerę. Dajemy sprzęt, lokalizację (1-go Maja, widok w str. Pl.Wolności) i fachową obsługę. Od miasta oczekiwalibyśmy tylko, a może AŻ utrzymania łacza z dobrym uploadem, aby kamera działała jak prawdziwa on-line, a nie w stylu odświeżanych fotek co pół minuty. Wiemy (przynajmniej my we trzech), że jest to niedroga (dla urzędu) inwestycja. W zamian miasto zyskuje podgląd ulicy i jej okolic. W ten sposób przy jakimkolwiek przykrym zdarzeniu jest możliwość szybszego znalezienia sprawców. Co więcej link do kamery (kamer) można rozsyłać wszędzie jako żywą reklamę. Biskupiec jest schludnym miastem i trzeba sie nim chwalić.

Odziowi już pisałem; Całość miasto może wdrażać pod tytułem "Bezpieczne miasto" lub "jak nas widzą tak nas piszą", etc.

Popracowal bym w koncu nad parkiem miejskim, ktory nie nalezy do miejsc atrakcyjnych turystycznie. Jest to spory obszar ale kompletnie zaniedbany. Przeciez tyle osob codziennie przemieszcza sie tym "szlakiem", a tu chodniki sa z czasow PRLu ciagle. Skoro w calym miescie je odnawiamy, to dlaczego by nie zrobic tego w tak istotnym i czesto uczestrzanym miejscu miasta. Jesli nikt nie ma pomyslu co zrobic z tym miejsciem to proponuje zrownac go z ziemia i ponownie zagospodarowac. Mikolajki wybudowaly w krotkim czasie kilka fajnych budyneczkow nad przystania. Park by sie nadawal, i tak wykosili juz wszystkie kilku wieczne drzewa...

stare , opuszczone domki (stawiał je jeszcze peberol sto lat temu) na słonecznym brzegu wyremontowałabym i wynajmowała i nowe zbudowała może.

OK więc bierzmy "na tapete" park przy stadionie tzw "park miejski".

1. Dlaczego turyści chcieliby do niego pójść ?
2. Jak doprowadzić do niego ruch turystyczny ? samochody ludzi ?
3. Czy jest na tyle wyeksponowany aby stanowił pokuse dla nawet przypadkowo przejezdzających turystów ?
4. I chyba najwazniejsze - zakres i szanse powodzenia realizacji pomysłu.

Licze na 1 konstruktywną dyskusje.

moim bezpośrednim skojarzeniem związanym z tym miejscenm jest jego naturalne sąsiedztwo stadionu.
Moje pytanie i zarazem propozycja jest następująca: czy ktoś kto w biskupcu podejmuje decyzje nie wziąłby pod uwage faktu iz w tym mieście nie ma zadnego kompleksu sportowego.
Według mnie park miejski w obecnym stanie rzeczy (1 hektar wyleniałej trawy + 8 starych topól) to zupełne marnotrawstwo cennej turystycznie powierzchni w okolicy centrum miasta.
O ile wiem trwa dyskusja nad budową basenu w Biskupcu, wiem ze istniejąca sala gimnastyczna nie spełnia podstawowych wymagań. Moze to byłaby ciekawa lokalizacja dla tego typu inwestycji ?

Wiem tez ze wykonanie ciekawego zagospodarowania terenu, wykonanie np. lodowiska, zewnętrznych boisk do siatkówki koszykówki. a moze nawet skate-parku nie zrujnuje budżetu miasta o tej wielkości.
Przy niewielkim nakładzie kosztów mozna to w jakiś ciekawy sposób połączyć z stadionem i sądze ze mielibysmy moze nie profesjonalny a na pewno ciekawy obiekt sportowy w Biskupcu. Mozna by pomyśleć o uzupełnieniu tego terenu o kilka obiektów usługowych (sklepik bar itp), parkingi.

Wydaje mi sie ze wszelkiego typu rozgrywki,turnieje, rozgrywki sportowe na które zjezdzają ludzie z okolicznych miast szybko stały by sie przedmiotem dyskusji i nie tylko w Biskupcu. ale chyba właśnie o to chodzi.
Poza tym korzyści dla samych mieszkańców Biskupca (czyt. mlodziezy) są chyba poza dyskusją.

sylwestra: nie osmieszajmy sie z remontami. To cos co tam stoi i nazywa sie domkami to dobre miejsce dla miejscowych zuli, menelow i bezdomnych ale nie dla turystow. Jesli chce sie cos dobrego z tym zrobic to tylko zrownac z ziemia.

DENS: Jak pewnie niektorzy wiedza, B-c ma niefortunny ksztalt podkowy, a to nie sprzyja przemyslanemu i sensownemu budownictwu czy rozwoju miasta pod wzgledem urbanizacyjnym. Tak sie slicznie sklada, ze spora powierzchnie miedzy dwoma przeciwleglymi miescami miasta zajmuje park miejski oraz stadion i okoliczne nieuzytki. Moim zdaniem jest to poprostu zwyczajne marnowanie tego rejonu miasta i zamiast cos z tym zrobic, dzieje sie tam coraz gorzej.

Stadion miejski. Hmmm w pilce noznej nam nie idzie, moze uda nam sie utrzymac w okregowce (watpie), wiec moze zainwestowac w inne dyscypliny. Tam na gorze, powstala jakby prowizoryczna 3 plyta boiska, stoja nawet bramki. Moze darujmy juz sobie kolejne plyty i otworzmy jakas sekcje gry rugby czy cos w tym stylu. Tam obok stadionu plynie sobie mala rzeczka i ogolnie sa tam dosyc spore polacie ziem nieuzywanych. Jedyna funkcje jaka spelnia ten rejon, to mala sciezka ktora mozna dostac sie szybciej na Ludowa.
Nie chce mi sie rozpisywac, bo moznaby duzo zrobic z tym miejscem. No niektorzy moga uznac za sukces stworzenie boiska do gry w Bule francuskie.

mysle ze sie nie zrozumielismy, chodzi mi o teren na ktorym obecnie znajduje sie wątpliwej urody park zabaw dla dzieci. opisywalem teren pomiedzy stadionem a rzeka (w kierunku byłego browaru).

Wiem o tym, i przedstawiles calkiem ciekawe pomysly. Ja posunalem sie troche dalej.

Propo samego browaru, ciekawe ile jeszcze postoi w takim stanie? Ciekawe czy w ogole jeszcze postoi,bo ktos niedlugo moze stwierdzic ze ten budynek stwarza zagrozenie dla bezpieczenstwa ludzi tam przebywajacych. Mysle, ze to calkiem atrakcyjnie polozone miejsce i moznaby je jakos fajne zagospodarowac Moze jakies muzeum by sie otworzylo czy cos. Nie wiem ile w srodku jest miejsca, ale pewnie starczylo by go na zrobienie tego i owego.

nieuzytki obok stadionu- to byłaby doskonała i naturalna lokalizacja jakiegos obiektu sportowego, chociazby tego zapowiadanego od lat{ nie wiem ilu juz} basenu.i nie bardzo rozumiem jaki jest sen tworzenia czegos takiego na terenie byłej jednostki.a skoro juz nie ma pomysłu na wykorzystanie tego miejsca mozna by tam posadzic drzewka. bo ta pusta przestrzen nie jest zbyt apetyczna turystycznie.
park zostal oszpecony w sposob bezmyslny.
jezioro w opłakanym stanie.
co do terenu byłego browaru to zgadzam sie ze nalezało by to wykorzystac, a chociazby przewrocic ten płot, ktory broni dostepu do zleleni,mozna by tam postawic ławki.
ale coz mozna spodziewac sie po decydentach skoro nam serwuja super market w centrum miasta bo tak sobie zyczył jasnie pan burmistrz...

co do browaru ---> mam smutną wiadmośc ---->to juz prywatna wlasnośc osoby ktora chce to chetnie sprzedac po to aby TYLKO zarobic. o ile wiem 4-5 zł milionów to cena proponowana. A ze obecny własciciel(ka) mieszka w Niemczech wiec okolo 1 mln euro. Informacje pochodzą z przed roku wiec mogą byc juz nie aktualne.

Czyli znajac zycie kolejny obiekt popadnie w totalna ruine

Jesli browar popadnie w ruine to jego cena spadnie do 1mln PLN, co raczej nie byloby korzystne dla obecnego wlasciciela. Zatem w jego interesie jest zeby znalesc nabywce, bo sama zerdzewiala tabliczka "Na sprzedaz" tutaj nie wystarczy. Jest tez opcja, ze ktos kupi ten budynek za 2-3 lata, ktory bedzie juz ruina i wyburzy go, po to zeby zbudowac tam cos innego, ale osobiscie wolalbym zeby do tego nie doszlo. Raz ze juz przyzwyczailem sie do tego budynku, dwa ze jest to historyczna juz budowla i ladnie komponuje sie z otoczeniem.

Ej tam ja mam plan Sprzedac Biskupiec dla kogokolwiek { dla ciapatych zdecydowanie NIE ,NIE i jeszcze dlugo NIE a najlepiej wcale NIE dla ciapatych- dotyczy wylacznie ciapactwa)
A za kaske kupmy bilety i mala tropikalna wyspe.
oki doki i tak to nie przejdzie chyba ze zostane Ksiedzem...no Ks. Proboszczem
hej jak tam nic i tak nie przejdzie przez najblizszych kilka lat no moze basen obiecany od 25lat lol juz komuchy to promowaly i (!) daly.
Fuck it till 2moro....

Niektorzy zapomnieli tez, jaki budynek (zaraz po kosciele w centrum) wznosi sie najwyzej i jest zabytkiem - wieza cisnien. Trudno mi zrozumiec dlaczego od konca wojny nikt sie tym nie zajal, a przeciez mozna calkiem rozsadnie wykorzystac ta budowle w celach turystycznych. Nigdy nie bylem w srodku i nie wiem jak to wyglada, ale sadze iz ma ona calkiem spory potencjal jesli tylko rozsadnie sie go wykorzysta.

i nie bardzo wiadomo czemu jest ogrodzona płotem,choc na fotkach przedwojennych widac ze nie było tam płotu i w ogole dostep do wiezy był znacznie łatwieszy.
natomist idąc w strone dworca obok torów niszczeje kolejny stożkowy budynek z cegły z nieorozczytawalnym juz dzis niemieckim napisem.
i znowu mnóstwo pytan, brak opowiedzi.

a marek domin planuje na przyszly rok Meeega inwestycje:
naprawi nam wszystkie chodniki w miescie ! hurra, niech sie gawiedz cieszy.

mysle ze klucz do rozwoju turystyki lezy w jeziorze kraksy.jak jest, wystarczy sie tam przejsc hm tylko uprzedzam- sucha noga sie ne da.

No wiesz wierza cisnien ogordzona jest plotem z prostej przyczyny-plot ma powstrzymac ataki terrorystyczne (hahaha). Co do Kraksianki to masz racje-najlepszym wysjciem by bylo doprowadzic do stanu z przed wojny-molo naokolo calego jeziora jak i srodek wypoczynkowy z domkami by sie przydal. Z tego jeziora naprawde mozna by niezle zyski miec-tylko ktos z wladzy musial by tu zagladac a tak niestety nie jest dlatego gdybac mozemy bez liku a i tak bedzie jak jest....

Moze nie wszystko lezy w gestii samorzadu i naszych wladz? Moze czasami potrzebny bylby jakis prywatny inwestor. Tym czasem wszystko niszczeje i zarasta. Choc bez pomocy gminy, nie sciagniemy prywatnych osob, bo tych przyciagaja niskie podatki, atrakcyjnosc miejsca, dobry dojazd i oznakowanie miasta itd.

james.p.crow Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> a marek domin planuje na przyszly rok Meeega
> inwestycje:
> naprawi nam wszystkie chodniki w mieście ! hurra,
> niech sie gawiedz cieszy.


Chyba to jakiś żarcik z tymi kluczem do turystyki leżącym w jez.Kraksy?! Niby co ma tam się rozwijać oprócz komarów itp.? A może hotele i pensjonaty dające miejsca pracy? Wolen żarty! To jedynie może być /conajwyżej!/"wybieg" dla tetryków i panienek z wózkami/zresztą potrzebny/.Ale to nie inwestycja!. Jezioro Dadaj ,a zwłaszcza cała strona od m.Nasy poprzez m.Rukławki dalej do m.Wieś Najdymowo ,aż po m.Czerwonka. To zupełnie nie wykorzystany teren z licznymi miejscsmi nadajacymi się na plażowiska,pola namiotowe, infrastrukturę turystyczną.To co jest na Słonecznym Brzegu to zaledwie mizerna namastka tego co powinno się znajdować nad tego rodzaju akwenem. Wystarczy popatrzeć na m.Pasym gdzie znajduje się potężny ośrodek nad zaledwie "kałużą" wody. Tutaj ktoś chyba z premedytacją przez ostatnie lata zanidbywał rejon?! "Ciekawe dlaczego?!"," A po co?!"-że tak zacytuję reklamę telewizyjną.Niepotrzebna konkurencja?!Niech przestaną stawiać "zapory" i być bardziej przychylnymi dla inwestorów ,a nawet przejąć trochę ciężaru na siebię lub nawet wchodzić w spółki z inwestorem strategicznym. Pomagać nie przeszkadzać lub czekać na "....",a kółko zacznie się kręcić w końcu.

fruwacz Napisał(a):
-------------------------------------------------------

Niech
> przestaną stawiać "zapory" i być bardziej
> przychylnymi dla inwestorów ,a nawet przejąć
> trochę ciężaru na siebię lub nawet wchodzić w
> spółki z inwestorem strategicznym. Pomagać nie
> przeszkadzać lub czekać na "....",a kółko zacznie
> się kręcić w końcu.

AMEN!!!

nie bardzo rozumiem dlaczego iwestowac pieniadze w jezioro dadaj{do ktorego linii brzegowej dostep jest bardzo utrudniony} skoro pod nosem mamy całkiem ładne jezioro, o ktorym prawie nikt z przyjezdnych nie ma pojecia, a byc moze chetnie zwitał by nad te jezioro w upalne dni.niestety obecny stan jeziora zniecheca nawet mieszkanców do korzytania z jego urokow.
ale chodzi tu przede wszystkim o wygode mieszkancow, aby mogli miło spedzic czas nad tym jeziorem...nawet panienki z wozkami.
skoro jak twierdzisz pasym mogł z kałuzy zrobic atrakcyjev miejsce to dlaczego my nie mozemy wykorzystac swojej kałuzy?
zdaje sie ze ograniczasz sie tylko do głownego trakatu jeziora kraksy. ale gdybys czasem zboczył z trasy zobaczył bys całkiem ładne widoki.

ALE TO NIE JEST TEMAT /jez.Kraksy/ NA INWESTYCJE. Jest jaknnajbardziej wskazane zadbanie o ten akwen tylko raczej z powodów czysto higienicznych. Tym powinien się zająć najbliżej położony zakład przemysłowy. Byłby to jego tzw. papierek lakmusowy /czy też test czystości/. Turysta nie będzie wypoczywał nad czymś takim. Owszem znajomi przyjeżdżający w odwiedziny do mieszkańców B. z braku czasu tych drugich,mogą sobie posiedzieć nad Kraksem i pomoczyć nogi.Ale to nie ten kierunek.
Dostęp do linnii brzegowej jest i to dobry.Wykonanie kilku kilometrów drogi to w obecnym czasie nie jest problem. Linia energetyczna i dalej sieć -to również technicznie nie stanowi problemu /wbrew głoszonym -też nie wiedzieć czemu opiniom!?/. To tam -jez.Dadaj- należy skierować środki inwestycyjne. To oczywiście tylko jeden z pomysłów ,który przyniesie rozwój miastu,zbyt towarów i usług oraz pracę ludziom.
A może by tak też rozpocząć lokalną akcję mającą na celu ustrzeżenie się w przyszłości skutków zakręcenia kurka z gazem lub ropą?!/Nie oglądając się na to co "góra" każe!/./To takie trudne słowo na "d" ,które zrobiło ostatnio ogromną karierę./ Polska leży na szlaku/centralnie/ źródeł geotermalnych.I tak się składa ,że B. jest położone nad skrajem tekiego szlaku.Może /a raczej na pewno!/ jest warto zastanowić się już teraz nad pozyskaniem tego bezpłatnego i niewyczerpalnego źródła energii? Jakie perspektywy nas czekają?Bezpłatne:
ogrzewanie:mieszkań i nie tylko;basen z wiecznie ciepłą wodą /teraz to nie 12x25 a pełen wymiar olimpijski! albo nawet dwa!/, wzależności od osiągniętego czynnika grzewczego /temp. z wód geotermalnych/ może i przydatność dla przemysłu lub rolnictwa /marzenie badylarzy o hektarach pod szkłem/. No poprostu nieograniczone możliwości!!! Już widzę jak wielkie firmy budują swoje hale produkcyjne bo ogrzewanie mają za free!A to koszty niskie produkcji! Marzenia?! Trzeba je realizować!!! Kraks wtedy płytkami specjalnie i tylko dla Ciebię Warmia i inne nowe firmy wyłożą./Tam taki żarcik hi,hi,hi!/. I to się da zrobić tylko trzeba chcieć!!! Pomysł jest.I możliwy do wykonania.

a ja uwazam ze cały teren Kraksianki powinien zostac właczony jako integralna czesc do miasta Biskupiec. Teraz mamy taką sytuacje ze jest to jezioro gdzies tam z boku, o ktorym wiedza tylko miejscowi. Pamietam ze gdy mmieszkałem w Biskupcu bylo to idealne miejsce na libacje, w sumie na uboczu i do sklepu nie bylo zbyt daleko....

Istnieje idealna mozliwośc wykonania zjazdu z drogi krajowej nad to jezioro pomiedzy działkami a skarpą. Nalezałoby pomyslec o hotelu z knajpą, wypozyczalni sprzetu wodnego, kapieliska,w ogóle o atrakcyjnym zagospodarowaniu tego miejsca.
Do tego jakies fajne połaczenie "deptakiem" do miasta i na efekty długo nie trzeba bedzie czekac. Ludzie ktorzy by tam sie zatrzymywali napewno wieczór (lub kilka) spedzili by w Biskupcu. To byłby z czasem bardzo ciekawy punkt na drodze "16", dla podroznych ktorzy mają juz kilkaset kilometrów przed sobą albo za sobą.

Za tym pomysłem przemawia jeszcze fakt iz nie jest to duze jezioro,o regularnej linni brzegowej nad którą mozną zapanować.
Zagospodarować atrakcyjnie kazdy przysłowiowy centymetr linii brzegowej przy pomocy alejek lawek, małej architektury. napewno fajnie oswietlony i zagospodarowany punkt widokowyy na wyspie (tzn na grobli) tez byłby jakims atutem dla turystów.

Co do dadaju to okolice RUKŁAWEK i NAS mają tak rozdrobniona strukture własności ze potezne pieniądze trzeba by przeznaczyc na wykup tych gruntów, aby myslec kompleksowo o tym obszarze.

No to trzeba wykupić!!! Poprostu w kwotach na inwestycje przewidzieć takie pieniądze. To normalna rzecz i sposób postępowania w takich sytuacjach. ALE TO JUż KTOś DO GłOWY SOBIE I INNYM WBIJA, żE TO "OGROMNA I NIE DO ZAłATWIENIA" SPRAWA.-Jeszcze raz-To jest zwykła kolej rzeczy w tekich sytuacjach! Oczywiście ,że najlepiej było by mieć wokół jeziora Dadaj same tereny miejskie lub "państwowe" nie trzeba by było brać się do roboty i uruchamiać splotów neuronów.
Trochę wysiłku i "potu" niestety musi się polać przy pracy. A może już co niektórzy się odzwyczaili od pracy i zapomnieli jak to się robi?! A MOżE POPROSTU NIE WIEDZą? To niech się dowiedzą!Prosta sprawa.Napewno nikt nie będzie im kazał wymyślać czegoś nowego. Niech się włączy ludziom tzw. "chciejstwo" ,a nie wszechobecna "niemożność".

Jesli piszesz ze takie pieniądze trzeba przewidziec w planowanych inwestycjach, to spojrzyj na historie przetargów dot. sprzedazy gruntów gminnych.
Mysle ze znaczna ich czesc to własnie grunty nad dadajem i to w okolicy Ruklawek , Nas.
Wiem dokładnie o jakich pieniądzach marzą swiezo upieczeni własciciele (kupionych od gminy ) działek. Sprawa juz jest przesądzonai pewnie nie do ruszenia przy naszym stanie finansów.
Pomysł fajny tylko ze dzis obudzilismy sie z reką w nocniku...

Jednakże ja nadal sądze ze zintegrowanie Kraks z miastem da wiecej wymiernych korzysci. i jest to NIESTETY realne.

Mowicie o prywatnych inwestorach a gdy sie taki znajdzie to mieszacie go z gow... ! Plany o ktorych mowicie to miliony ! A gdy je ktos zainwestuje to nazwiecie go zlodziejem i spekulantem !

Nawet waszego burmistrza ktory wam miasto zrobil z upadajacej wiochy nazywacie lajdakiem ! Dla kogo robic Biskupiec miastem turystycznym dla sfory psow ktore tylko gryza i wsciekle krytykuja ?! Przejrzalem wszystkie wpisy w ostatnich tematach. Kazdego kto wystawia troche nos do przodu kopiecie i wyzywacie. Pomysl nie wiadomo jak dobry jest po paru komentarzach "beznadziejny, smieszny ,nijaki". Dziwne ze ktokolwiek sie zdobywa na jakiekolwiek dzialania,ale widocznie liczy na pochwaly po wielu latach. Albo chyba raczej robi to dla sprawdzenia siebie. Wedlug waszych ocen robi to zeby ukrasc jak najwiecej. Zeby nie tych parunastu "spekulantow" ktorzy kupili dzialki nad Dadajem to dalej latalyby po tych polach kulawe psy z ruklawek i kojtryn. Mysle ze wlasnie te dzialki zciagna nam turystow. Znam dobrze Kretowiny kolo Moraga i cos takiego przydaloby nam sie na Slonecznym Brzegu i wokol Slonecznego. Biskupiec to nie Mragowo. Tu trzeba inaczej.