Jesteś tu:Informacje / Kultura i rozrywka / Bibiradio nadaje

Bibiradio nadaje


Wstawiony przez admin 20 grudzień 2006

Puszczają techno, muzykę klubową i hip hop, prowadzą audycje, przekazują pozdrowienia na antenie - mowa o gimnazjalistach z Biskupca, którzy uruchomili internetowe radio.

Zaczęto się od tego, że gratem muzykę dla kolegów w osiedlowej sieci - wspomina początki i pierwsze próby uruchomienia internetowego radia Łukasz Dąbrowski lub jak kto woli DJ Dąber, uczeń trzeciej klasy gimnazjum przy ul. Ludowej. Potem Łukasz zawiesił działalność, żeby przyoszczędzić trochę pieniędzy na start internetowego radia. Bibiradio, bo tak nazywa się internetowa rozgłośnia, ruszyło kilkanaście dni temu. - Najpierw puszczałem mocne techno, ale teraz weszła nowa strona, nowa ramówka i można posłuchać dodatkowo muzyki klubowej i hip hopu. Chcieliśmy się wzorować na Esce, czyli robić takie muzyczne pomieszanie.

Daj autograf!

Radia można posłuchać na stronie internetowej: www.bibiradio.pl . Finansowo i organizacyjnie Łukasza wspiera kolega Paweł Bogdan.
- Na samo działanie serwera przez pół roku trzeba było wyłożyć 300 zł - mówi Łukasz. - Nie wspominam o innych kosztach.
Radia można słuchać przez całą dobę. Liczba słuchaczy waha się w tej chwili od kilku do rekordowego poziomu 36 osób. Co ciekawe, internetowi słuchacze mogą zgłaszać propozycje muzyki i utworów, których chcą słuchać. - Najwięcej ludzi słucha radia wieczorem - twierdzi Łukasz.
Właśnie wieczorami w radiu można usłyszeć prowadzących audycje. Na razie jest to pięć osób, które wymieniają się w zależności od czasu wolnego.
Prowadzący zapowiadają muzykę, opowiadają plotki z życia muzycznych gwiazd i wysyłają w eter pozdrowienia, które można złożyć znajomym na stronie internetowej - informuje DJ Dąber. Fama o Bibiradiu rozeszła się wśród kolegów i koleżanek Łukasza z gimnazjum.
- Niektórzy twierdzą, że to fajna i ciekawa inicjatywa, ale inni chyba trochę zazdroszczą - mówi Łukasz. - Słucham tego radia, jest spoko muza! - mówi kolega Łukasza z klasy. - Dąber daj autograf! - drugi z kolegów podstawia chłopakowi zeszyt i flamaster.

Przyszły dziennikarz?

Mama Łukasza dba o to, żeby pasja syna nie wpływała negatywnie na wyniki w nauce.
- Traktuję to radio jako pewną zabawę - mówi kobieta. - Łukasz wie, kiedy może zajmować się tym, a kiedy jest czas na szkołę i lekcje.
DJ Dąber chce związać swoją przyszłość z branżą muzyczno-dziennikarską. Prowadzi w tej chwili dyskoteki w szkole podstawowej i gimnazjum katolickim. Tworzy też amatorskie miksy. - Myślałem też o tym, żeby iść na dziennikarstwo, ale ten kierunek jest mocno oblegany - mówi Łukasz.
Jakie są największe problemy młodego radiowca? - Brakuje ludzi do prowadzenia audycji i kasy na dalszą działalność - wzdycha Łukasz. - Może znalazłby się jakiś sponsor, który chciałby się zareklamować w radiu lub na stronie - zastanawia się Łukasz.

Źródło: Jacek Niedźwiecki, Tygodnik "Nasza Warmia"

Reklama






Tłumaczenia