Jesteś tu:Informacje / Sport / Mecz o tytuł
Mecz o tytuł
Reprezentacja gminy Biskupiec zostata pierwszym w historii Warmii i Mazur mistrzem województwa w kobiecej halowej pitce nożnej. Wicemistrzostwo przypadło gminie Barczewo.
Walka o tytuł mistrza województwa halowej piłki nożnej kobiet, rozstrzygnęła się w jednym meczu.W hali miejskiej w Biskupcu gospodynie pokonały zespół z Barczewa 7:4 (3:3). Dlaczego odbył się tylko jeden mecz? Po prostu zabrakło zespołów. Choć udział w mistrzostwach potwierdziły również reprezentacje gmin z Lubawy i Ostródy, z różnych przyczyn na zawody nie dojechały. Spotkanie pomiędzy Barczewem i Biskupcem było więc finałem mistrzostw.
- Pierwsze koty za płoty. Mamy tu dzisiaj tylko dwie drużyny, ale za rok mam nadzieje będzie ich dużo więcej - mówił podczas otwarcia Aleksander Krempeć, prezes regionalnego oddziału telewizji kablowej Tele-Top i współorganizator mistrostw. - W każdym razie będziemy się o to starać i nadal wspierać te mistrzostwa. Lubimy piłkę nożną, a w wydaniu pań jest ona jeszcze... piękniejsza.
Wystraszyły się?
Zwycięstwo zespołu z Biskupca nie było przypadkowe. Niedawno zakończyły się w tej gminie rozgrywki halowej ligi pań, w której rywalizowało aż 12 drużyn. Do reprezentacji gminy początkowo wybrano 40 zawodniczek, a później 12 "najlepszych z najlepszych". Gminny zespół przygotowali do występów trenerzy Marek Szczawiński i Marek Milewski. Ich podopieczne liczą 16 do 44 lat i wywodzą się z 6 zespołów: Pomarolu Biskupiec, Stromyka Mojtyny, LZS Rasząg, Błękitnych Borki Wielkie, Orła Czerwonka i Gimnazjum Biskupiec.
Reprezentująca Biskupiec Bogumiła Pstrągowska, gospodyni domowa z Borków Wielkich, przyznała, że interesuje się sportem już od wielu lat: - Jak miałam z dziesięć lat to już biegałam za piłką, no i to we mnie została Oprócz nożnej gram też trochę w tenisa stołowego. Brałam udział w rozgrywkach, w których zajęliśmy siódme miejsce. Szkoda, że tylko dwie drużyny były tu na mistrzostwach. Dziewczyny chyba się wystraszyły i nie przyjechały.
Kariera na boisku
Ewelinę Balcewicz z Biskupca (zdobyła cztery bramki) uznano za najlepszą zawodniczkę, a jej koleżankę z drużyny Mariolę Korzeb za najlepszą bramkarkę.
- Szkoda, że nie ma ligi kobiecej w naszym województwie. Trzeba organizowałem więcej takich zawodów - mówi Ewelina Balcewicz, studentka wychowania fizycznego w Olsztyńskiej Szkole Wyższej.
Mariola Korzeb mieszka w Mojtynach. Jest bezrobotna. Jak mówi, w piłkę zaczęła grać przypadkowo.
- Pierwszy kontakt z piłką nożną miałam, jak miałam siedem lat. Grałam wtedy na podwórku z chłopcami, a potem chodziłam trochę na treningi do Tęczy. W tamtym roku dziewczyny prosiły mnie, abym stanęła na bramce, no i stoję do dzisiaj. Mam 36 lat więc przede mną jeszcze...długa kariera.
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać