imprezy pod nieosłoniętym niebem...

hej...
Jak zauważyliście z dnia na dzień przybywa mam na słupku rtęci, zaczynają się wiosenno-wieczorne spacery no i nie uniknione niebawem lato.W związku z tym zwracam się do Was z pytaniem czy jest szansa w Biskupcu na organizację imprez z muzyką mechaniczną pod "gołym niebem"? Inaczej - czy znaleźliby się zwolennicy takich imprez jezeli tak to moze napiszcie gdzie zorganizować coś takiego?

yyyhmmm..Proponuję na placu za kościołem

Raczej slonecznu brzeg

przeceish mamy nowy amfiteatr^^

Ale ten nowy amfiteatr jest tylko do ozdoby-coś jak duzy pomnik. Oglądaj ale nie dotykaj

yhmmmmm przykro mi ale Słoneczny jest już obstawiony na imprezy w zbliżającym sie sezonie.....

a ja mysle ze sloneczny brzeg w tym roku powinien dzierzawic ktos w koncu normalny...
i tam imprezka pod golym niebem to swietny pomysl.
a i mysle ze ludzi byloby pod dostatkiem.
trzeba tylko zareklamowac sie

nagłośnienie co prawda nie jest za duże ale sądze ze skromne 1kw na stronę, odtwarzacz denona 6000 wystarczyło by aby zagrać na takich imprezach. W tamtym roku miałem okazję być na jednej bibce na słoneczym brzegu i nie ukrywam, że naliczyłem chyba aż 15 osób...nie wiem może była to przyczyna kiepskiej reklamy ale podobno nawet autobusy jezdziały... Jak wymyślicie coś naprawde oryginalnego dajcie znać...

A co się dzieje na niegdyś zwanej "Warszawce"? Pamiętam niezłe imprezy kręcone przez moich kolegów...?
pozdr

a warszawka to w zeszlym roku raczej pusta stala i sie marnowala. tam byloby super. tylko trzeba forse wylozyc!!!

jah Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> ...i nie ukrywam, że naliczyłem
> chyba aż 15 osób...nie wiem może była to przyczyna
> kiepskiej reklamy ale podobno nawet autobusy
> jezdziały... Jak wymyślicie coś naprawde
> oryginalnego dajcie znać...

A może to właśnie chodzi o ten rodzaj muzyki: mechaniczna ?!?!?! Co to jest ? Jak będę chciał sobie posłuchać łomotu to pójdę do jakiegoś warsztatu lub wrzucę do pralki moją skrzynkę z narzędziami i włączę wirowanie.
Czy już normalnej muzyki nie ma ???
Przecież już nawet w Kaflu ludzie mają dość tej techniawy...

Szkoda, że muzyka aż tak schodzi na psy...

no i mamy pierwszy przypadek człowieka, który nigdy nie miał z muzyką do czynienia i równie dobrze na traktor mógłby powiedziać aparat fotograficzny....Stary współczucia...


bez komentarza, jestem zawiedziny jeszcze wczoraj wierzyłem ze coś tu w b-cu moze sie udać a tu z takimi tekstami jadą..fuuuck:-((

Wracając do warszawki - bo strasznie się zdenerwowałem kolesiem LOST FAN - to juz wszystko wiem..jest nowy właściciel i ma w d... osoby, które chciałyby się zabawiać w ciepłe sobotnie noce. Imprezy będzie robił tylko dla osób przebywających w hotelu na wypoczynku..etc.

jah: jesli nie mial do czynienia to moze dlatego ze to go nie kreci, takie jego prawo, tak samo jak prawo wlasciciela warszawki, to wlasnie po to zaplacil za ten obiekt zeby sobie z nim robic co mu sie tylko podoba, a jezeli ten czlowiek wieksze ma profity ( bo pewnie tym sie kieruje ) zabawiajac tlyko swoich hotelowych gosci to juz tylko i wylacznie jego sprawa, jesli maszo chote na impreze mechaniczna sproboj cos zorganizowac w kaflarni, bo przeciez tam chyba sa warunki do takich rzeczy

hieh....nie rozmawia sie o gustach^^ ale mnie tesh zrazil post



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-04-06 23:51 przez SIK-WIT-IT.

Kid_A jak zuważyłeś w kaflarni takie imprezy odbwają się regularnie co tydzień więc znając biskupiecką mentalność forrory tam nie zrobisz...poprostu jak takżdy lokal ma swój początek i swój koniec....

no to czemu myslisz ze wypali taka mechaniczna impreza skoro w kaflu to nie wypala mimo iz co tydzien jest ku temu sposobnosc, aby taka impreza pod golym niebem miala sens musi byc chyba troche wiary do zabawy?

Ad1) muzyka, publiczność, atmosfera, gryzące w pupę komary...tego nie ma w kaflarni.
Ad2) sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.

no ale pytanie wlasnie bylo o ta publicznosc...

co do slonecznego brzegu to imprezy by sie udaly,byly autokary podstawione za free i kto skorzystal???odpowiedzcie sobie sami na to pytanie.jezdzilo po 5 osob a kursow bylo chyba z kilka.zacofanie i tyle.

Ehhh ludzie ludzie...
Nie będę geniuszem jeśli powiem, że przepis na przyciągnięcie ludzi jest w miarę prosty: NORMALNA muzyka, browarek (najlepiej tani), kiełba no i rozreklamowanie tego.
Ale muzyka mechaniczna ???? Co Ty Fred Flinstone jesteś ? Wyluzuj.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2006-04-08 09:03 przez Lost Fan.

Lost Fan moze i jestem ale od kiedy muzykę mechaniczną nazywamy muzyką techniczną to są dwie odrębne sprawy mające mało wspólnego ze sobą, poza tym że odtwarzana jest z plyt cd bądź to vilyli...ale tak jak napisał iceik to jest żałosną prawdą, chyba że się mylę (oby tak było)...