Stara Kaflarnia

Mam pytanko jak funkcjonuje Stara Kaflarnia!Czy jeszcze ktos z wyjatkiem gimnazjalistow odwiedza to miejsce.Czy jakies dyskoteki jeszcze sie odbywaja czy juz przekierunkowali sie na stypy itp.???

odbywają sie dyskoteki ale gimnazjaliści tez się pojawiają

oczywiście mały osobnik w szatni jest ciągle miły inaczej (podobno w okresie kiedy był w amatorskim kole bokserskim nabawił się kontuzji w okolicy głowy)

Pan ''Zlotoweczke za kurteczke'' zywa historia.Znam typa z widzenia.Smiech na sali jak sciga wszystkich za te kurtki a moze i za polary tez buhahahhah.!!!

<''Mistrz''>

niedługo w kaflu będą przychodziły na dyskoteki wycieczki z podstawówki... żenada

Kozlej Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> niedługo w kaflu będą przychodziły na dyskoteki
> wycieczki z podstawówki... żenada


Ty tam kozlej najwiekszy imprezowicz

jak powstala nikt nie narzekal^^

Bo na poczatku jescze cos tam dobrego grali a i przedzial wiekowy byl troszke inny.

<''Mistrz''>

nic sie nie zmienilo poza przedzialem wiekowym... a muzyka... to co grali na poczatku instnienia... dalej graja... Bua ha ha...

domberek Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kozlej Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> -----
> > niedługo w kaflu będą przychodziły na dyskoteki
> > wycieczki z podstawówki... żenada
>
>
> Ty tam kozlej najwiekszy imprezowicz


a no pewnie! bawiłem się tam na urodzinach babci

Z tego co wiem, to ostatnio częściej dyskotek nie ma niż są...

Jeżeli ktoś o 18 chce posiedzieć w samotności to Kafel jest dobry, potem już młodzież przychodzi

no dobra ale to chyba jest wina Właścicieli Kaflarni? jak by nie wpuszczali poniżej 17 to by nie przychodzili...

to by w kaflu nie było nikogo
hehehehe

no chyba ze za wstep by sie placilo 5zl a nie 10 no i piwo za 3.50 a nie za 5 czy ile tam sobie krzycza.rowniez troszke wiecej kultury bym oczekiwal od pana z szatni

w kaflu najlepsi sÄ… faceci
STOJĄ I PATRZĄ tak trzymać, chłopaki !!!

Spoko chianti , wszystko dla fanek

wygląda na to, że zasilam szeregi
pozdrawiam wszystkich stojących panów z browarkiem w dłoni
z rzadka przytupujących nóżką
szczególnie tych w białych kolszulinach

KtoÅ› tu jest zdesperowany ? ];->

Jak tak bardzo chcesz aby nie stali z browarkiem w dłoni to możesz ich wyciągnąc do tańczenia. Oni tego chcą ale troche im nie wypada, są bądz co bądz MACHO!.
Idealni mężczyźni na partnera... Zresztą kogo można by się spodziewać w "dyskotece". Tam się idzie generalnie tylko w jednej sprawie...

poważnie? tylko jeden cel macie?
najwyraźniej jestem młoda i życia nie znam, ale do dyskoteki chodzi się nie tylko po to, żeby kogoś poderwać, bo rozumiem, że to jest na rzeczy...

a propos zdesperowania, nie sądziłam, że można się domyślić tego po postach. będę ostrożniejsza

Poważnie istnieje tylko jeden cel takich wypraw...
Ci którzy mówią że nie idą tam po to są kłamcami bądz poprostu im się nie udało...

polemizowałabym.
w dyskotece bardzo miło spędza się czas z przyjaciółmi, to raz
a dwa, podczas tańca podobno uwalniają się hormony na zadowolenie wpływające, więc może to być dobry sposób na poprawienie sobie nastroju.

wydaje mi się, że to chodzenie do dyskoteki tylko w jednym celu jest właśnie przejawem desperacji
pozdrawiam

Te "hormony na zadowolenie" zwane również endorfina wytwarzają się również podczas jedzenia czekolady bądź gdy jesteśmy pod wpływem silnego uczucia zagrożenia...
I jeżeli myślisz że przyjaciele idą tam tylko po to aby sobie potańczyć to trochę naiwna jesteś...

czekolada! i później na parkiet, żeby zrzucić zbędne kilogramy

przeprowadziłam sondaż wśród przyjaciół i okazało się, że takie uogólnianie, że na dyskoteki chodzi się, żeby kogoś poderwać jest niesłuszne. Z drugiej strony, nie można całkowicie wykluczyć, że taki cel ludziom nie przyświeca.

dyskoteka jako sposób spędzania wolnego czasu ze znajomymi jest dobrym pomysłem i będę się tego trzymać.
w końcu ileż można prowadzić intelektualne (pseudointelektualne również) dysputy nad stanem polskiego kina, rządu czy sytuacji Polski na arenie międzynarodowej?

wygłupianie się na parkiecie to znakomita sprawa.
niestety, z obserwacji wynika, że zarówno w kaflarni jak i w underze wygłupiać się raczej nie przystoi, ponieważ przyglądające się temu towarzystwo reaguje na takie zachowanie nieprzychylnie.
pozdrawiam ciepło wszystkie osoby, które maja za nic kpiące uśmieszki a czasem nawet kąśliwe komentarze Szanownych Obserwatorów

rozumiem, że moja wypowiedź wydała Ci się naiwna, ale na jej podstawie nie powinieneś wydawać opinii o mnie (patrz. prawo wielkich liczb albo przysłowie: jedna jaskółka wiosny nie czyni - wybierz to, co do Ciebie bardziej przemawia )

hmmm...na dyskotece w glowach Panowie zawsze maja Panie a i tak samo chyba w druga strone;]

mysle podstawa jest dobra zabawa?!

ps. niektorzy chodza zeby sie upic...^^ celowo lub przypadkiem^^

chianti Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> rozumiem, że moja wypowiedź wydała Ci się naiwna,
> ale na jej podstawie nie powinieneś wydawać opinii
> o mnie (patrz. prawo wielkich liczb albo
> przysłowie: jedna jaskółka wiosny nie czyni -
> wybierz to, co do Ciebie bardziej przemawia )

Dzięki że dałaś mi możliwość wyboru... Prawo wielkich liczb(nie powiedziałaś dokładnie które) moim zdaniem tu nie pasuje, ale plus dla ciebie że wiesz o co chodzi

chianti Napisał(a):
------------------------------------------------------
>przeprowadziłam sondaż wśród przyjaciół i okazało się,
> że takie uogólnianie, że na dyskoteki chodzi się,
>żeby kogoś poderwać jest niesłuszne

Mhm.. a ty przyznałabyś się im gdybyś miała takie cele ?

chianti Napisał(a):
------------------------------------------------------
>dyskoteka jako sposób spędzania wolnego czasu ze
>znajomymi jest dobrym pomysłem i będę się tego trzymać.

Masz rację, przecież nie zaprzeczam. Można dobrze bawić się z przyjaciómi ale mi chodziło bardziej o osoby "samotnie", te które przytupują nóżką przy barze, przybywające do "klubu" w wiadomym celu...


P.S tylko dyskutuje , nie kłócę się rozbijając wypowiedzi innych na małe kawałki ^^...

i wszystko stało się jasne. po raz kolejny sprawdza się teza, że najważniejsza jest precyzja wypowiedzi

jeśli chodzi o przyjaciół, to rozmawiamy o życiu i o śmierci, więc takie pytanie nie zrobiło na nich wrażenia. ponadto mam 99% pewność, co do autentyczności odpowiedzi
jak widać wszystko zależy od środowiska, w którym funkcjonujemy, ale to przecież truizm...

co do PWL, nieważne, słabe czy mocne, chociaż ja najbardziej lubię mocne ciemne i Lech Pils oczywiście - polecam.

pozdrawiam

heee ja tam nawet nie nie rozrozniam tych dj'ow tam moze mnie ktos oswieci kim jest np dj pantera albo dj kris albo jakis tam dj emil??